Lista aktualności Lista aktualności

Powtórzmy to za rok!

Tymi słowami żegnali się z nami uczestnicy Biegu o Puchar Napoleona, który odbył się w niedzielę w lasach okolic Poddębic.

Mimo początkowo niesprzyjającej pogody na starcie stawiło się 43 zawodników reprezentujących szeroki wachlarz umiejętności. Byli członkowie klubu biegowego z Uniejowa, byli amatorzy biegający mniej lub bardziej regularnie, były w końcu dzieci pragnące dobrze się bawić. Najmłodszy z uczestników miał dwa lata, najstarszy - 54.

Jedną z atrakcji spotkania było także stoisko edukacyjne nadleśnictwa z bazą przyrządów i nagród dla osób towarzyszącym zawodnikom by mile spędziły czas. Osobą prowadzącą imprezę był Paweł Januszewski, polski olimpijczyk i mistrz Europy z 1998 roku w biegu na 400 m przez płotki. 

Jako pierwsze wystartowały dzieci, które rywalizowały na 800 m w ostatnich kroplach padającego deszczu. Zwyciężyli Kamila Kwiecień oraz Wiktor Kobielski ze Szkoły Podstawowej w Poddębicach. Ciekawą współpracą wykazały się również siostry bliźniaczki, które wspólnie wbiegły na metę oraz rodzice biegnący z dziećmi. 

Następnie wystartował bieg główny na 6 km. Wespół z zawodnikami na trasę wyszły osoby uprawiające nordic walking. Leśną trasę z piaszczystymi odcinkami i wzniesieniami jako pierwszy pokonał Łukasz Kubiak z Uniejowa z czasem 0:22:39, który o trzy sekundy pokonał Daniela Romanowicza z Aleksandrowa Łódzkiego. Trzeci na mecie zameldował się Tadeusz Kwiecień z Poddębic. Rywalizację kobiet wygrała Katarzyna Wojtczak z Nowego Gostkowa z czasem 0:32:22 pokonując Katarzynę Kos z Uniejowa i Malwinę Zalasę z Kołoszyna. 

W biegu na 4 km zwyciężył Wiktor Kuklewicz z Poddębic z czasem 0:22:23 pokonując Michała Organka z Turu i Marcina Jarugę także z Poddębic. Samoistną zwyciężczynią biegu została Daria Jatczak z Poddębic z czasem 0:23:43. Na wyróżnienie i pochwałę zasługuje postawa fair play Michała, który na mecie poczekał i pozwolił wygrać Wiktorowi, który biegnąc pierwszym pomylił trasę. 

Najważniejsze, że w biegach nie było przegranych. Wszyscy uczestnicy dostali pamiątkowe, drewniane medale. Prawie bezdeszczowa pogoda, przyjazna atmosfera, stoisko nadleśnictwa Poddębice i ciepły żurek na zakończenie imprezy sprawiły, że tak uczestnicy jak i organizatorzy byli zadowoleni ze wspólnie spędzonego czasu. Kto wie, może spotkamy się znowu za rok?